sty 05 2009

Po co to komu?


Komentarze: 0

Interesuje Cię tatuaż? Myślisz o nim, widziałeś jakąś prace na koledze lub koleżance? Jeśli tak, to wkraczasz na długą i krętą ścieżkę. Wiesz, że tatuaż "działa" na Ciebie i ma według Ciebie moc, musisz zacząć zadawać sobie podstawowe pytania. Czy dorosłem/am do tego? Czy motyw jaki napisy project wybrałem/am jest dla mnie wyjątkowy? I najważniejsze: Czy nie chce tatuażu z powodu mody?
   Wiek jest istotny. To co nam się podoba świeżo po osiemnastce, nie koniecznie będzie wzbudzało ten sam zachwyt za 20 lat. Wzór, który dzisiaj wywołuje w was euforię nie zawsze będzie wam się podobał. Pewnego pięknego dnia, wasz dzieciak zapyta co wam strzeliło do głowy robiąc sobie ten tatuaż. Ja pierwszy tatuaż miałem w wieku 16 lat. Dzisiaj jestem po trzecim cover-upie i nadal muszę kombinować jak pozakrywać to co wyprawiałem wcześniej. Z drugiej strony wiek nie ma kompletnie znaczenia!!! Liczy się wasze przygotowanie i to, czy naprawdę tego chcecie,
   Siedzisz i przeglądasz wzory. Jesteś u tatuażysty od godziny i wybierasz wzór, który jakby nie patrzeć na trochę z wami zostanie. Wybrałeś/łaś i przechodzicie do pracowni. Tak pokrótce wygląda najszybsza droga do cover-up. Wzór jaki wybierasz musi wywoływać w Tobie dreszcz i zachwyt. Wzór z katalogu nie da Ci pewności, że jesteś jedynym posiadaczem tego tatuażu. Nawet jeżeli tatuażysta zapewnia Cię, że ten katalog to unikat, to i tak nie wiesz w jakim nakładzie się ukazał i ile razy był kserowany. Wzór powinien być wykonany na Twoje zamówienie. To najlepszy sposób na autentyczność. WAŻNE: nie możesz ulegać sugestii artysty!!! Jeżeli choćby jedna kreska Ci się nie podoba, ma być ona natychmiast zmieniona. To Ty decydujesz o wzorze a nie jego twórca.
   W ostatnich latach, tatuaż przeżywa prawdziwy renesans. Nagle
dior każdy chce go mieć na ciele i pokazać na plaży czy siłowni. Jeżeli z tego powodu chcesz mieć tatuaż, to wybij sobie ten pomysł z głowy . Moda minie a tatuaż zostanie (jakieś dwa tygodnie po śmierci). Wszelki wynalazki typu biotatuaż czy Tatuaż czasowy to oszustwo i okradanie naiwnych. Poproście tatuażystę o pisemne zaświadczenie, iż ten tatuaż zniknie za 3,5 lub 8 lat (w zależności od tego na jaki wybierzecie). Jeżeli da takowe pisemko to jest zwykłym łachem i wszą żerującą na ludzkiej głupocie. Źle dobrane igły mogą pozostawić blizny podobnie jak nieprawidłowa głębokość wkłuwania. W założeniu, minimalny czas "utrzymywania" się tatuażu czasowego to 3 lata ale zawsze po tych 3 latkach coś zostanie. W zależności od fizjologii może to być ładna, niebieska plama lub szaro oliwkowy ślad niczym siniak. Warto za te pieniądze przez solarium oslo sentrum następne pół roku czy więcej zakrywać to miejsce? Dobrym pomysłem jest henna. Te dwa tygodnie, przez które się utrzymuje, mogą ułatwić wam decyzję.
   Uważasz, że to co napisałem to stek bzdur? Daj sobie spokój z tatuażem, jeszcze do tego nie dorosłeś/łaś. Natomiast jeśli cię zaciekawiłem to zapraszam dalej.

klauzula : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz